• To była szkoła, to były czasy!

  • To była szkoła, to były czasy!

  • To była szkoła, to były czasy!

  • To była szkoła, to były czasy!

  • To była szkoła, to były czasy!

Energetyk-Elektronik

To była szkoła, to były czasy!

Wsparcie strony absolwentów E-E Bytom

new 1new
Od wielu lat z dumą podkreślamy i szczycimy się
faktem, że w Internecie funkcjonuje strona
absolwentów Energetyka-Elektronika w Bytomiu.
Jeśli lubisz tę stronę i uważasz, że powinna dalej
istnieć 
w Internecie, to prosimy rozważ jej
wsparcie. Aby 
to zrobić proszę kliknij TUTAJ.
Instrukcja krok po kroku jak wpłacić jest TUTAJ.

Najstarsi nauczyciele i absolwenci pamiętają niezrównanego Bronisława Wieruszewskiego - wielkiego obrońcę młodzieży, słynnego Jana Nafalskiego zwanego „Jasiem”, który znał cały podział godzin na pamięć i wiedział, gdzie w danej chwili i na
jakiej lekcji powinien znajdować się spotkany przez Niego uczeń, czy Mieczysława Haberkę - znanego z wielkiego poczucia humoru, a także niezwykle systematycznego. Pozostaje we wdzięcznej pamięci skrupulatny Marian Chałupa i dokładny, pracowity inżynier-malarz Maksymilian Papiorek, słynny „Maksio”. Wielu jeszcze pamięta pierwszych dyrektorów szkoły - Jerzego Biernackiego, Wiktora Wojciechowskiegonauczyciela matematyki - Franciszka Gomolińskiego, zwanego „Dziadkiem”, inżyniera Antoniego Piotrowskiego czyli „Szewca” lub inżyniera Tadeusza Kurkiewicza, pseudo „Jogi”. Młodsi nie zapomną najprzystojniejszego z dyrektorów bytomskich szkół - Kazimierza Borowca. Pamiętamy także  inżynierów dochodzących z przemysłu, uczących przez wiele lat w naszej szkole, m.in. Adama Irzykowskiego, Tadeusza Pawelę, Jerzego Otrębskiego, Jerzego Cierpioła, Jana Soleckiego, Jerzego Krajewskiego… Niejeden z nas wspomina ciepło i z sympatią wspaniałą polonistkę, panią Bogumiłę Kopeć, wymagającą, ale świetną matematyczkę, panią Monikę Raczyńską, czy niepowtarzalną i jedyną w swoim rodzaju panią Marię Brzeżańską, czyli słynną „Erykę”. A kto nie pamięta „Łysego”, czyli nauczyciela wf Jarosława Ilnickiego, czy szarmanckiego Czesława Nowakowskiego, lub nieodżałowanego inżyniera, harcerza-wodniaka, Joachima Barona, zwanego „Rumcajsem”?
Zapamiętani zostali także nauczyciele zawodu, tacy jak Kazimierz Stachurski, Kazimierz Czajkowski, Ignacy Reich, Karol Bieta, Stanisław Hońca, Marian MarciniakPozostanie wśród nas także przedwcześnie zmarła Wiesława Nowakowa, niezwykła polonistka o wielkiej wiedzy, kulturze osobistej i skromności, która potrafiła dotrzeć do umysłów i serc, i której urokowi nikt nie mógł się oprzeć.
Pozostaną wreszcie nasi Nestorzy, którzy tak niedawno byli jeszcze z nam: Eugenia Ćwiertniak, Leokadia Zaleska, Marian Sroczyński, Wiesław Białoskórski…